Co sądzisz o blogu ?

środa, 21 marca 2012

Rozdział 7

Do pomieszczenia niczym burza wparowała cała grupa ...
Moja mina wykazywała lekkie oszołomienie
-Ej kotku a duet ?- zapytał Jay
-Ty misiaczku nie pozwalaj sobie . No nie było , tyle mi kazaliście śpiewać , że zapomniałam .
-Dobra no to jeszcze to i zobaczymy .Kto śpiewa z Ann ?
-Nie wiem - wzruszył ramionami Tom
-Hmmm..-zamyślił się Siva -Może ...
-Nathan !-dokończył Max
-Czemu ja ?-oburzył się chłopak
-A nie chcesz ? -padło pytanie ze strony Jaya - patrzysz tak maślanymi oczkami na nią
-Halo! Ja tu jestem - dopowiedziałam
Ewidentnie mnie nie zauważali , tak byli przejęci swoja burzliwą dyskusją
-A poza tym jesteś najmłodszy - dodał Tom
-No dobra - zgodził się Nath - Jaka piosenka ?
-Got to love you -wykrzyczeli równo
Spojrzałam na chłopaka , on posłał mi zmieszany uśmiech.
I szepnął
-Zabije ich
Piosenka rozbrzmiała , Nath zaczął "śpiewać"(to bardziej rap ale ciii)
Ja, najpierw nieśmiało a potem coraz odważniej tańczyć . W połowie zachowywaliśmy się jakbyśmy śpiewali do siebie , wygłupialiśmy się ..ja złapałam go za ramie i powoli chodziłam wokół niego ...aż oczy mu się świeciły.Gdy utwór się skończył , reszta grupy zza sofy wyciągnęła plakietki z napisem "WYGRAŁAŚ ". Tak bardzo się cieszyłam , że każdy z nich dostał po buziaku i przytulasie . Podałam ich agentce Jane swój numer a sama żegnając się wychodziłam z sali ..
Właśnie miałam wychodzić z budynku gdy za mną wybiegł Jay...(?)
-Hej ! Mogłabyś poczekać?!-krzyczał
-Tak, jasne. -powiedziałam -Chciałeś coś ?
-Yyyy w sumie to tak . Nathan się pyta czy możesz poczekać ... bo chce cię odprowadzić a rozmawia z Jane.
-I po to ty biegniesz ..niech sam się fatyguje - odparłam
-Już nie udawaj takiej ostrej -zaśmiał się - W gruncie rzeczy pewnie jesteś miła
-Pewnie ?- zapytałam unosząc brew
-No pod tą skorupą fałszywej pychy - uśmiechnął się życzliwie- No to poczekasz?
-Tak a jedną z gwiazd , która marzy o jednorazowym numerku . O co to , to nie...
-Serio go nie znasz. A pozory mylą, wiem wydajemy się tacy . To nie prawda ...za młodego mogę ręczyć rękoma .
-No dobra . Tylko niech się streszcza - tym razem to ja posłałam uśmiech
-Dobra powiem mu - Jay mówił biegnąć
Nie czekałam długo, za chwile pojawił się i Nath
-To co idziemy ?- zapytał
-Tak - odparłam rozmasowując ramiona mimo wakacji było dość chłodno , chodź rano pogoda była wręcz idealna
-Zimno ci ?- zagadnął mój towarzysz
-Trochę - odpowiedziałam
-Trzymaj - bez słowa zdjął swoją kurtkę i podał mi
-Nie trzeba -zarzekałam się
-Mam rozumieć , że wolisz przytulenie ?- uśmiechnął się seksownie
-Nie to ja jednak wole kurtkę , wiesz ?- obróciłam to pytanie w żart
Po drodze trochę rozmawialiśmy . Okazało się , że mamy podobne poczucie humoru ..
Nathan opowiadał mi o tym co chłopaki potrafią odwalać , nawet nie wiem kiedy doszliśmy do domu .
-Dobra to teraz wiem ,że bezpiecznie trafiłaś do domu . Mogę iść pa powiedział całując mnie w polik - Do zobaczenia
-Nathan a kurtka ?
-No tak , dzięki -już miał odchodzić
-Wiesz co...-zaczęłam - I tak siedzę sama w domu więc powinnam wynagrodzić ci próbę zabicia . Chcesz wpaść na spaghetti ?
- Pewna jesteś , że nie zrobi ci to kłopotu ?
-Nie , mama z siostrą są u babci przez tydzień .Wchodź.- powiedziałam otwierając drzwi i gestem ręki pokazując aby śmiało wchodził
-A tata ?- padło kolejne pytanie
-Nie żyje, będziesz dalej prowadził to przesłuchanie ? Spokojnie nic ci nie zrobię
-Jak obiecujesz to dobrze .
-Obiecuje -powiedziałam wywracając oczyma
Chłopaka zaprowadziłam do salonu a sama zmierzałam ku kuchni
-Czuj się jak u siebie- rzuciłam przez ramię
-Dobra a mogę ? -zapytał pokazując na pianino
-Jasne . To mój prezent urodzinowy . Chcesz kawę albo herbatę ?
-Kawę poproszę
Chłopak zasiadł do instrumentu za chwilę spod jego palców wyłoniły się prześliczne dźwięki ...
Można by się rozmarzyć , po chwili rozpoznałam piosenkę "Lie to me " .
Aby odgonić myśli od grającego w moim salonie gwiazdora włączyłam radio leciało właśnie
"Turn Me On " Nicky Minaj . Wstawiłam obiad oraz wodę na kawę ...
Bardzo lubiłam tą piosenkę i nie ze względu na błyskotliwy tekst ...Tytuł znaczył "Podnieć mnie "
a na rytm ,był wpadający w ucho ..
Nawet nie zauważyłam stojącego w drzwiach Natha , śpiewałam sobie refren pilnując sosu ...
- Ty serio ?- zapytał
To mnie z lekka przestraszyło
-Ale co ?-zapytałam oszołomiona
-Z tym refrenem ?- po raz kolejny posłał mi zabójczy uśmiech
-Tak ..a co ? Chętny jesteś ?
-Możliwe .
-Mógłbyś chwilę popilnować ? Poszłabym się przebrać ...
-Po co w tym dobrze
-W coś wygodniejszego- uściśliłam
-Tak jasne
Szybko poszłam do siebie , przegląd szafy...w co się ubrać ? Wybrałam czerwone rurki pasujące do koloru paznokci oraz białą bluzkę z nadrukiem Merlin Monroe, poprawiłam jeszcze włosy i make -up szpilki zamieniłam na trampki i mogłam zejść z powrotem ...
Chłopak w tym czasie zrobił kawę i nakładał na talerze spaghetti miał szczęście , że naczynia były w zmywarce nie wyjęte .
-O jak miło , ale to ty jesteś gościem
-Oj tam - odpowiedział
Zasiedliśmy do posiłku ,mieliśmy zamiar oglądać horror który wypożyczyłam..
-Nathan ..?
-Tak - spojrzał na mnie
-Zagrasz jeszcze raz tą piosenkę , ładna była
-Dzięki jasne ..mogę nawet zaśpiewać jak chcesz ?
-Tak poproszę
Chłopak wstał od stołu ..
-Poczekaj zjedź !
-Nie za gorące
Zasiadł do pianina i zabrzmiały nuty za chwilę do tego już prawie idealnego momentu doszedł jego niesamowity głos ...

"So kiss me and tell me I'm the one
There's no other, no other one you want
Baby, kiss me, make sure you close your eyes
Or we fall down
Yes, we fall down

Don't say it's all for the better

Oh, I need you to lie, to lie to me
ill stand for the greatest pretender
I know you won't die for me
but say you will
Just lie to me, to me

Now I can see, you bite your lip when you look at me
One word, you say, and everything has given you away
Let's close our eyes and save the truth for one more night
Or I fall down
Or I fall down"
Ten moment podobał mi się najbardziej , po zakończeniu chłopak wstał i ukłonił się
-Wow to było świetne
-Oj już nie przesadzaj - odparł skromnie , chyba jednak nie był taki jak myślałam . Wydawał się być naprawdę miłym chłopakiem
Gdy znowu zaczęlismy jeść w pewnej chwili Nathan patrząc na mnie zaczął przybliżać się do mnie i...

~~~~

Lie to me specjalnie dla LSD ona wie że to dla niej :))
Kocham !:***

Wystarczy komentować , aby były rozdziały !!!

11 komentarzy:

  1. super!!!
    kocham twoje opowiadanie <3
    pisz szybko kolejny siostrzyczko :*

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham ten rozdział ;D
    i, czy musiałaś urywać w takim momencie?? czekam niecierpliwie na kolejny ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. cudownie :)
    urwane zakończenie
    super

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekstra !!! ;* :D
    Czekam na kolejny. ;)
    <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeny.;D Dobra robota Just.;D
    Jak ja to kocham.! <3
    Chcę więcej.! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Justuś :*
    Neeextaaa !
    I co i co ? :D
    DUUUŻŻŻŻŻŻŻŻZOOOOOOOO WIĘĘĘĘĘCCCCCCCCCCEEEEEEEJ ! <333

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz talent
    Takie opowiadania to powinny byc lektury w szkole
    Czytałabym z przyjemnnością xD

    OdpowiedzUsuń
  8. i...?
    No heloł tak nie można! -.-
    Zajebisty rozdział!!!
    Kocham <3
    :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebiste . :) Dlaczego musisz przerywac w takich momentach . ?!

    OdpowiedzUsuń
  10. jak możesz przerywać?! nieładnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. MAsz już 11 komentów :D
    Wystarczy ma zacna just ? :*
    *ładnie prosi i robi oczy kota ze Shreka*

    OdpowiedzUsuń