Nie wiem ile siedziałam w jednej pozycji na przemian rycząc i płacząc ..
Powinnam przecież się cieszyć , koncert się udał ..gówno prawda , co mi po tym ?
Nie chce , ale muszę podjąć leczenie .Boje się jak jasna cholera ...
Nogi już mi zdrętwiały a w pokoju zapanowała ciemność , włączyłam tv a tam sprawozdanie z koncertu The Wanted i ich super supportu , no myśl tego co może być znowu chciało mi się wyć . Boże w sumie ich nie obchodzę znamy się tydzień...
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi , wyjęłam komórkę 23.30 tak późno (łooo kurwa no ładnie )
Kto o też porze może chcieć czegoś chcieć?
Wstałam , rozprostowując nogi i podeszłam do wizjera a tam Nathan
-Nie ..nie dziś -błagałam opierając się o drzwi
-Andy wiem , że jesteś w domu .Otwórz
Postanowiłam się nie odzywać , aby pomyślał , że mnie nie ma ....stałam a on walił w te drzwi jak oszalały już jakieś 15 minut.
-Andy , no kurwa mać wiem , że tam jesteś ! Otwórz te cholerne drzwi albo je wyważę ze zawiasów -mówił lekko podburzony
Postanowiłam ulec był zdolny do tego , aby zrobić mi rozpierduchę z drzwi .
-Czego chcesz?-zapytałam ledwie słyszalnym szeptem
-Pogadać . Mogę ?-powiedział pokazując na korytarz
-Jak musisz to wchodź- odpowiedziałam otwierając je szerzej ale tylko odrobinę od poprzedniego stanu , przemknął a ja leniwie je zamknęłam.
-Kawy , herbaty ?-zadałam pytanie , to że nie miałam ochoty nikogo widzieć , nie zmieniało moich manier
-Nie wiem obojętnie mi to , ale ty raczej powinnaś mocną herbatę wypić -powiedział podchodząc o gładząc mój polik -Płakałaś ?
-Nie no co ty , naprawdę ?Nie wiedziałam -nie wiem czemu podświadomie z nim walczę .
-Proszę cię , nie zachowuj się tak !-powiedział spokojnie
-Ale jak ?-stanęłam ze założonymi rękoma
-No jakbym był twoim wrogiem , Andy nie jestem uwierz mi -powiedział
-Wcale tak nie robię -oburzyłam się
-Mała to widać -powiedział uśmiechając się
-Mała to wiesz co ? -powiedziałam wkurzona
-Co?-zapytał zaskoczony
-Mała to jest twoja pała !-uzupełniłam
-Ann znowu to robisz !-nie wkurzył się , raczej go to rozśmieszyło
-Przepraszam -wyszeptałam -Nie wiem czemu tak jest .Idź do salonu ja zrobię ci herbaty , ok ?
-Dobra
Ruszyliśmy w swoich kierunkach , Nath -salon ja -kuchnia chwile przystanęłam przy blacie dłonie opierając na nim , woda się gotowała a ja myślałam po co Nathan przyjechał ? Przecież już nic nie musi nas łączyć.
Potem ruszyłam w stronę pomieszczenia w którym znajdował się chłopak , herbatkę postawiłam na stole a sama usiadłam obok niego w pewnym momencie żywiołowo odwróciłam się w jego stronę i zadałam pytanie które mnie tak bardzo nurtowało
-Po co tu przyjechałeś ? Koncert już był , myślałam , że na tym moja znajomość z wielką gwiazda się kończy .
Spojrzał na mnie z byka .
-No dobra sorki-powiedziałam -Więc
-Jezusie jaka niecierpliwa istota !-wzniósł ręce do Boga -Otóż niewiasto nie chciałbym aby nasza znajomość tak sie zakończyła.
-A to niby czemu ?-byłam w szoku
-Bo ...bo-mówił zmieszany -Bo mi się podobasz i tyle -odparł zmieszany -A poza tym mam podstawowe pytanie .
-Ale nie bd to propozycja matrymonialna ?- powiedziałam z miną WTF ?
-Nie ..nie o to .-zaśmiał się po czym spoważniał -Czemu mi nie powiedziałaś , że masz nowotwór jelita grubego ?
-Skąd ty...-zaczęłam po czym spojrzałam na stół gdzie przecież lezały moje dokumenty
-Tak stąd-potwierdził
-Po prostu .-powiedział krótko
-Tylko tyle -mówił już wkurzony , jaki temperament nawet ja się tak nie wkurzam szybko .
-No a co więcej mam transparent zrobić i ulotki , nie chce litość nie chce od nikogo tym bardziej od ciebie . To nie wasz zasrany interes !-wykrzyczałam wstając i ocierając łzy .Nath tez wstał i objął mnie .
-Przepraszam , nie chciałem . Nie lituje się nad tobą ... zależy mi na tobie .
-Nie prawda! -wyrwałam się -To wszystko to wielka ściema !
-Jak mam cię przekonać ? -zapytał -Juz wiem !
Po czym mocno mnie objął i pocałował , nie był to jakiś lekki całus , to był pocałunek pełen pasji i namiętności , aż zawirowało mi w głowie...
Na początku szarpałam się , nie chciałam wierzyć jednak potem odwzajemniłam go . Chłonęliśmy tę chwile jakby miała być ostatnią , jakby to miało zrekompensować wszystkie kłótnie i żale ,całe zło , jakbyśmy chcieli się odciąg od świata zostając na nim sami chłopak rozluźnił uścisk a ja zaprowadziłam go do siebie do pokoju...
~~~~
Coś mi się zdaje , że nudny i krótki ale cóż :D
Jak coś to wina na LSD
A właśnie rozdział dla niej bo molestuje mnie o każdy rozdział !(Bd mieć przez ciebie złamaną psychikę ..zły dotyk boli !;D)
A poza tym jej cudownie rozwiązłe komentarze poprawiaja mi humor :D
Oczywiście dla Wariata mojego :** Cieszę się , że jest nowe opo .
Któż tam jeszcze ?
Hela i jej ukochane zakończenie :))
No i oczywiście cała rodzinka i czytający
Całuje ściskam i kocham was
Wasza niedojebana smerfetka czyli ja ! JustBreathe ^^
dzięki za deda ;)
OdpowiedzUsuńkocham kocham kocham ^^
dawaj mi tu następny! :D
Cudowny rozdział :)
OdpowiedzUsuńo tak moje ukochane zakończenie
ja też piszę krótkie , długością nie przejmuj się , pisz jak ci wygodniej
a nudny rozdział to będzie u mnie w czwartek
Jaki nudny?!
OdpowiedzUsuńCo Ty za głupoty opowiadasz?!
Ten rozdział jest genialny ;)
Dawaj szybko kolejny ;D
zapraszam też do mnie:
http://the-wanted-real-love.blogspot.com/
To jest nieprawdopodobnie GENIALNE !!!
OdpowiedzUsuńDlaczego ja nie mam takiego talentu ?!
Ejj ... ja się tak nie bawię ... FOCH
(z przytupem i zarzutem grzywką)
A tak na serio to ...
Właściwie nie wiem co mam napisać, brak słów by opisać twój geniusz :)
Dawaj szybko kolejny bo nie wytrzymam długo ;D
Weny ;********
Świetne. Nie spodziewałam się tego.
OdpowiedzUsuńNo genialne
OdpowiedzUsuńCudne
jesteś zajebiście genialna
czekam niecierpliwie na next
Najpierw to.. JAKĄ ZŁAMANĄ PSYCHIKĘ?!
OdpowiedzUsuńJa mam zły dotyk?! No i dobra ! xd
Się już odzywać nie bd.; p
Ale no cóż.. ;D Ja i te...rozwiązłe? komentarze ;D
Ach, i taak! Zwalcie od razu winę na LSD a jak!
To wszystko na temat... ach i jaka niedojebana! Jak najbardziej dojebana! ; ** ;D Cokolwiek to miałoby znaczyć;D ok.. tyle na temat końcówki..;]
Zajmijmy się zatem rozdziałem! ;D
A więc.. mogłabyś im już dać spokój?!;D
Kurde zeswataj ich już! ;D Nie mg ! xx
I nowotwór jelita grubego? Really?!
To takie coś jest? xd
Ejj... ale ona się wyleczy nie? Niech lepiej ruszy dupsko na te leczenia bo nie ręczę za siebie! xd
No i niech w końcu da szansę biednemu Nath`owi!
On tak się stara a ona go odtrąca! No chyba nie!
Ech.. ale co ja mogę.. i tak moje komenty źle na cb działają ;p Ale w końcu Jam LSD ! A kto poinformowany, ten wie co to znaczy ! xx
Skarbie.. ostatnie co powiem to.. CUDO ! <3
No i dawaj szybko next ! xx