Co sądzisz o blogu ?

wtorek, 17 kwietnia 2012

Rozdział 19

Nie wiem ile siedziałam w jednej pozycji na przemian rycząc i płacząc ..
Powinnam przecież się cieszyć , koncert się udał ..gówno prawda , co mi po tym ?
Nie chce , ale muszę podjąć leczenie .Boje się jak jasna cholera ...
Nogi już mi zdrętwiały a w pokoju zapanowała ciemność , włączyłam tv a tam sprawozdanie z koncertu The Wanted i ich super supportu , no myśl tego co może być znowu chciało mi się wyć . Boże w sumie ich nie obchodzę znamy się tydzień...
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi , wyjęłam komórkę 23.30 tak późno (łooo kurwa no ładnie )
Kto o też porze może chcieć czegoś chcieć?
Wstałam , rozprostowując nogi i podeszłam do wizjera a tam Nathan
-Nie ..nie dziś -błagałam opierając się o drzwi
-Andy wiem , że jesteś w domu .Otwórz
Postanowiłam się nie odzywać , aby pomyślał , że mnie nie ma ....stałam a on walił w te drzwi jak oszalały już jakieś 15 minut.
-Andy , no kurwa mać wiem , że tam jesteś ! Otwórz te cholerne drzwi albo je wyważę ze zawiasów -mówił lekko podburzony
Postanowiłam ulec był zdolny do tego , aby zrobić mi rozpierduchę z drzwi .
-Czego chcesz?-zapytałam ledwie słyszalnym szeptem
-Pogadać . Mogę ?-powiedział pokazując na korytarz
-Jak musisz to wchodź- odpowiedziałam otwierając je szerzej ale tylko odrobinę od poprzedniego stanu , przemknął a ja leniwie je zamknęłam.
-Kawy , herbaty ?-zadałam pytanie , to że nie miałam ochoty nikogo widzieć , nie zmieniało moich manier
-Nie wiem obojętnie mi to , ale ty raczej powinnaś mocną herbatę wypić -powiedział podchodząc o gładząc mój polik -Płakałaś ?
-Nie no co ty , naprawdę ?Nie wiedziałam -nie wiem czemu podświadomie z nim walczę .
-Proszę cię , nie zachowuj się tak !-powiedział spokojnie
-Ale jak ?-stanęłam ze założonymi rękoma
-No jakbym był twoim wrogiem , Andy nie jestem uwierz mi -powiedział
-Wcale tak nie robię -oburzyłam się
-Mała to widać -powiedział uśmiechając się
-Mała to wiesz co ? -powiedziałam wkurzona
-Co?-zapytał zaskoczony
-Mała to jest twoja pała !-uzupełniłam
-Ann znowu to robisz !-nie wkurzył się , raczej go to rozśmieszyło
-Przepraszam -wyszeptałam -Nie wiem czemu tak jest .Idź do salonu ja zrobię ci herbaty , ok ?
-Dobra
Ruszyliśmy w swoich kierunkach , Nath -salon ja -kuchnia chwile przystanęłam przy blacie dłonie opierając na nim , woda się gotowała a ja myślałam po co Nathan przyjechał ? Przecież już nic nie musi nas łączyć.
Potem ruszyłam w stronę pomieszczenia w którym znajdował się chłopak , herbatkę postawiłam na stole a sama usiadłam obok niego w pewnym momencie żywiołowo odwróciłam się w jego stronę i zadałam pytanie które mnie tak bardzo nurtowało
-Po co tu przyjechałeś ? Koncert już był , myślałam , że na tym moja znajomość z wielką gwiazda się kończy .
Spojrzał na mnie z byka .
-No dobra sorki-powiedziałam -Więc
-Jezusie jaka niecierpliwa istota !-wzniósł ręce do Boga -Otóż niewiasto nie chciałbym aby nasza znajomość tak sie zakończyła.
-A to niby czemu ?-byłam w szoku
-Bo ...bo-mówił zmieszany -Bo mi się podobasz i tyle -odparł zmieszany -A poza tym mam podstawowe pytanie .
-Ale nie bd to propozycja matrymonialna ?- powiedziałam z miną WTF ?
-Nie ..nie o to .-zaśmiał się po czym spoważniał -Czemu mi nie powiedziałaś , że masz nowotwór jelita grubego ?
-Skąd ty...-zaczęłam po czym spojrzałam na stół gdzie przecież lezały moje dokumenty
-Tak stąd-potwierdził
-Po prostu .-powiedział krótko
-Tylko tyle -mówił już wkurzony , jaki temperament nawet ja się tak nie wkurzam szybko .
-No a co więcej mam transparent zrobić i ulotki , nie chce litość nie chce od nikogo tym bardziej od ciebie . To nie wasz zasrany interes !-wykrzyczałam wstając i ocierając łzy .Nath tez wstał i objął mnie .
-Przepraszam , nie chciałem . Nie lituje się nad tobą ... zależy mi na tobie .
-Nie prawda! -wyrwałam się -To wszystko to wielka ściema !
-Jak mam cię przekonać ? -zapytał -Juz wiem !
Po czym mocno mnie objął i pocałował , nie był to jakiś lekki całus , to był pocałunek pełen pasji i namiętności , aż zawirowało mi w głowie...
Na początku szarpałam się , nie chciałam wierzyć jednak potem odwzajemniłam go . Chłonęliśmy tę chwile jakby miała być ostatnią , jakby to miało zrekompensować wszystkie kłótnie i żale ,całe zło , jakbyśmy chcieli się odciąg od świata zostając na nim sami chłopak rozluźnił uścisk a ja zaprowadziłam go do siebie do pokoju...

~~~~

Coś mi się zdaje , że nudny i krótki ale cóż :D
Jak coś to wina na LSD
A właśnie rozdział dla niej bo molestuje mnie o każdy rozdział !(Bd mieć przez ciebie złamaną psychikę ..zły dotyk boli !;D)
A poza tym jej cudownie rozwiązłe komentarze poprawiaja mi humor :D
Oczywiście dla Wariata mojego :** Cieszę się , że jest nowe opo .
Któż tam jeszcze ?
Hela i jej ukochane zakończenie :))
No i oczywiście cała rodzinka i czytający
Całuje ściskam i kocham was

Wasza niedojebana smerfetka czyli ja ! JustBreathe ^^

7 komentarzy:

  1. dzięki za deda ;)
    kocham kocham kocham ^^
    dawaj mi tu następny! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział :)
    o tak moje ukochane zakończenie
    ja też piszę krótkie , długością nie przejmuj się , pisz jak ci wygodniej
    a nudny rozdział to będzie u mnie w czwartek

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki nudny?!
    Co Ty za głupoty opowiadasz?!
    Ten rozdział jest genialny ;)
    Dawaj szybko kolejny ;D
    zapraszam też do mnie:
    http://the-wanted-real-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest nieprawdopodobnie GENIALNE !!!
    Dlaczego ja nie mam takiego talentu ?!
    Ejj ... ja się tak nie bawię ... FOCH
    (z przytupem i zarzutem grzywką)
    A tak na serio to ...
    Właściwie nie wiem co mam napisać, brak słów by opisać twój geniusz :)
    Dawaj szybko kolejny bo nie wytrzymam długo ;D
    Weny ;********

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne. Nie spodziewałam się tego.

    OdpowiedzUsuń
  6. No genialne
    Cudne
    jesteś zajebiście genialna
    czekam niecierpliwie na next

    OdpowiedzUsuń
  7. Najpierw to.. JAKĄ ZŁAMANĄ PSYCHIKĘ?!
    Ja mam zły dotyk?! No i dobra ! xd
    Się już odzywać nie bd.; p
    Ale no cóż.. ;D Ja i te...rozwiązłe? komentarze ;D
    Ach, i taak! Zwalcie od razu winę na LSD a jak!
    To wszystko na temat... ach i jaka niedojebana! Jak najbardziej dojebana! ; ** ;D Cokolwiek to miałoby znaczyć;D ok.. tyle na temat końcówki..;]
    Zajmijmy się zatem rozdziałem! ;D
    A więc.. mogłabyś im już dać spokój?!;D
    Kurde zeswataj ich już! ;D Nie mg ! xx
    I nowotwór jelita grubego? Really?!
    To takie coś jest? xd
    Ejj... ale ona się wyleczy nie? Niech lepiej ruszy dupsko na te leczenia bo nie ręczę za siebie! xd
    No i niech w końcu da szansę biednemu Nath`owi!
    On tak się stara a ona go odtrąca! No chyba nie!
    Ech.. ale co ja mogę.. i tak moje komenty źle na cb działają ;p Ale w końcu Jam LSD ! A kto poinformowany, ten wie co to znaczy ! xx
    Skarbie.. ostatnie co powiem to.. CUDO ! <3
    No i dawaj szybko next ! xx

    OdpowiedzUsuń